czwartek, 23 grudnia 2010

Usługi stomatologiczne w ramach NFZ a właściwie ich brak.

Od kilku lat korzystam z prywatnych usług dentystycznych ale ponieważ mój dentysta był nie obecny (ok.dwa miesiące temu) więc postanowiłem się zarejestrować u któregoś z dentystów przyjmujących w przychodni na os. Złotego Wieku w Krakowie. Okazało się, że nie ma już rejestracji aż do nowego roku z powodu wyczerpania limitu punktów określonego w umowie z NFZ. O tym dowiedziałem się dopiero po "złapaniu" dentystki jakby nie można podać tej informacji (przyznaję, wstydliwej dla służby zdrowia ) na tablicy ogłoszeń umieszczonej tuż obok drzwi do gabinetu. Nadmienię, że całe życie dorosłe (przeszło 50 lat) płacę składki ubezpieczeniowe (zależności od czasów rozmaicie nazywane) . Z takich składek ( i podatków) wpłacanych PRZEZ WIĘKSZOŚĆ OBYWATELI   zostały sfinansowane m.in. dentystom ( a także lekarzom) studia, często miejsca w akademikach itp.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz